Sezon 2014 – Podsumowanie

Sezon 2014 – Podsumowanie

Troll w 2014 postawił na starty w Eastern Europe Drift Championship (EEDC) i udział w debiutanckim sezonie Drift Masters Grand Prix. Paweł: „Nie ma co się oszukiwać. Celem było pierwsze miejsce w EEDC, a pod koniec sezonu: realna wciąż walka o drugie. Kristaps Blušs, mój teamowy kolega zdominował ubiegłoroczną edycje EEDC.  Nie udało mi się pomieszać mu szyków. W najważniejszych momentach towarzyszył mi sportowy pech. Po 4 miejscu zdobytym na pierwszej rundzie w Rydze wszystko zapowiadało się dobrze. Niestety awaria skrzyni biegów w Mińsku (II runda), która w praktyce zmusiła nas do poddania całych zawodów, znacznie utrudniła mi walkę. Potem był urwany drążek i konkretny kontakt samochodu ze ścianą na Węgrzech (IV runda), a na koniec przerwane zawody w Karpaczu (V runda), gdzie czułem się fantastycznie i start zapowiadał bardzo dobry wynik. Mimo tego pecha daliśmy z siebie wszystko i utrzymaliśmy miejsce na podium. Podbudowało nas na pewno 3 miejsce na superszybkim torze pod Kownem (III runda) i dobre, wysokie wyniki w kwalifikacjach do praktycznie wszystkich zawodów. Reasumując, wobec nagromadzonego pecha i "buntu maszyny", muszę przyznać, że jestem zadowolony z wyniku. W tym roku trzeba go tylko poprawić: )”

W Polsce, w trzech rundach Drift Masters Grand Prix, które organizatorzy przygotowali na sezon 2014 Paweł „rozjeżdżał się” powoli.  W pierwszej rundzie przeszkodziła awaria, w drugiej "trollowa agresja", a trzecią, w pełnym nadziei momencie przerwał…zmrok. Paweł: „Drift Masters Grand Prix to zupełnie nowy format. Zawody w 2014 stały na wysokim poziomie sportowym i organizacyjnym. Fajne lokalizacje: Gdańsk, Toruń, Karpacz, widowiskowe trasy i profesjonalne podejście organizatorów. Z niecierpliwością czekam na sezon i kalendarz tej ligi na rok 2015.”

Samochód Trolla w minionym sezonie przeszedł drugi etap modyfikacji. W stosunku do roku 2013 Paweł i Rafał wprowadzili szereg ulepszeń i udoskonaleń, z których najważniejszą było zamontowanie sekwencyjnej skrzyni biegów. Paweł: „W 2014 zawiodła nas właśnie najbardziej wspomniana skrzynia, która fabrycznie była źle złożona oraz turbo, które nabałaganiło w silniku. Te dwie awarie kosztowały nas sporo nerwów. Producent naprawił skrzynie, ale nie zwróciło nam to punktów z Mińska i Gdańska. A co do turbo…cóż – złożyliśmy z Ralfem nowy silnik i inwestycje skierowaliśmy na zakup nowej turbosprężarki Garrett GTX35. Kosztowało nas to dosłownie dwa starty. W  sezonie 2015 liczę, że te sytuacje już się nie powtórzą. Reszta działała bez zarzutu. Jakieś drobne foszki. Nie ma powodów do narzekań: )”

Zwieńczeniem sezonu był udział w widowiskowych targach Inter Cars na warszawski Bemowie i pokazy podczas nocnego Moto Show. Paweł: „Sezon zaczeliśmy w odleglej Irlandii, potem zjeździliśmy kolejne ponad 4000km po Europie i zamkneliśmy starty udziałem w ostatniej rundzie EEDC w Brnie. Jestem bardzo dumny z mojego zespołu i bardzo wdzięczny moim sponsorom za pomoc w tej heroicznej walce. Teraz chwilę odpoczywamy i już na początku 2015 ruszamy z pracami do startów w nowym sezonie.”

MayBug zgrał już się z Pawłem, o czym świadczą wyniki zarówno z kwalifikacji, jak i z pojedynków w parach. Planem na początek 2015 będzie szybsze wjeżdzenie się w sezon i spora porcja treningów. Nowe pomysły techniczne oraz plany do udoskonalenia gotowych już rozwiązań to zadania do realizacji w garażu TRELA MOTORSPORT. Do pierwszego startu w 2015 dużo się jeszcze wydarzy.

Sponsorzy

Przyjaciele